Jesteśmy w firmie Stefano Bellia, przedstawiciela prawnego Società Agricola il Maialino Rosa, firmy zajmującej się hodowlą trzody chlewnej w Martellago, w prowincji Wenecja. Firma została założona w 1973 roku przez Valerio, ojca Stefano. Od 2019 roku za sterami stoi Stefano, który wraz z rodziną zdecydował się zaangażować w firmę zaraz po ukończeniu studiów w Instytucie Duca degli Abruzzi. Firma rozciąga się na około 10 hektarach nieruchomości, z których 4 są przeznaczone na hodowlę trzody chlewnej. Około 100 hektarów jest przeznaczonych na uprawę zbóż do karmienia świń, a kolejne 200 na zarządzanie gnojowicą. Oprócz hodowli, na terenie firmy znajduje się również sklep rolniczy, w którym można kupić produkty zero-mile.
Obecnie posiadamy 4 ciągniki: John Deere 5100 o mocy 100 KM do lżejszych prac (es. wóz paszowy, odmulanie zacieru), Fendt 314 do siewu i lekkich prac przy zbożach (takich jak siew, beczka ze środkiem chwastobójczym, pielenie), John Deere 6230R do średnio ciężkich prac oraz Fendt 942 (zakupiony w 2019 r. od Zambon Macchine i nazwany Black Fury) do transportu gnojowicy i ciężkich prac na roli.
W 2021 roku dodano zbiornik Ravizza, jeden z pierwszych z systemem Overtruck, o pojemności 2700 litrów, do którego podłączona jest belka UniSpread firmy Vogelsang. Wszystko komunikuje się bezpośrednio z ciągnikiem dzięki technologii ISOBUS, dzięki czemu mogę sterować z monitora ciągnika - a także z komputera pokładowego.app xFarm - wszystkie informacje ze zbiornika.
Często jesteśmy pytani, dlaczego mamy taką flotę: zawsze staraliśmy się mieć pojazdy, które są zgodne z pracą, którą musimy wykonywać w firmie, aby zaspokoić wszystkie potrzeby.
Nazwa jest związana z prawdziwym użytkownikiem pojazdu - dla mnie jazda nim stała się niemal luksusem - a mianowicie Valerio, moim tatą. To on przekazał mi pasję do tej pracy i jesteśmy sobie bardzo bliscy. Jego pseudonim, ponieważ nigdy nie może pozostać spokojny i cichy (zwłaszcza podczas jazdy), to Furia; stąd nazwa, którą wszyscy znają dzisiaj, Black Fury.
Zwróciłem się do xFarm , ponieważ jako firma koncentrujemy się na innowacjach technologicznych, szczególnie w odniesieniu do maszyn rolniczych. Doświadczenia innych kolegów zaciekawiły mnie i przekonały do eksperymentowania.
W 2020 roku, wraz z pojawieniem się Furii, a następnie beczek wyposażonych w ISOBUS, zaczęliśmy rozumieć korzyści płynące z Rolnictwo 4.0. Był to pierwszy krok, który doprowadził nas do połączenia tych pojazdów z platformą xFarm. W rzeczywistości posiadanie części maszynowej, części zarządzania polem i części biurokratycznej w jednym app jest bardzo pomocne pod względem ograniczenia pracy papierkowej i czasu. Poleciłbym go również kolegom z mniejszych firm, aby mieć całą firmę pod kontrolą i codzienne dane zawsze aktualne.
Posiadanie danych na wyciągnięcie ręki pomaga nam kontrolować koszty zarządzania, surowce i pozwala nam zrozumieć, jakie są rzeczywiste koszty prowadzenia gospodarstwa. Jeśli chodzi o zrównoważony rozwój, pozwala nam to zmniejszyć zużycie paliwa, ochronę roślin i ogólnie poprawić zarządzanie uprawami.
Jeszcze kilka lat temu do oceny opadów używaliśmy wyłącznie klasycznego deszczomierza. Jednak informacje, które mogliśmy uzyskać, były dość ograniczone i nie dysponowaliśmy żadną historią. Dzięki xFarm odkryliśmy świat technologii czujników i dziś jesteśmy w stanie mieć znacznie bardziej precyzyjną i szczegółową kontrolę nad naszymi polami, co jest coraz ważniejsze, biorąc pod uwagę coraz bardziej nieprzewidywalny klimat każdego roku. W tym celu zainstalowaliśmy stację pogodową i czujnik wilgotności gleby. Dostarczają nam one wielu danych i pozwalają monitorować działki przez cały czas, nawet zdalnie; otrzymujemy również porady agronomiczne, na przykład związane z nawadnianiem lub zabiegami.
Wierzę, że przyszłością będzie coraz bardziej cyfrowe, połączone, zrównoważone i świadome jakości rolnictwo. Osobiście moim celem jest coraz lepsze wykorzystanie moich stron społecznościowych, uważam, że ważne jest, aby komunikować się i uświadamiać ludziom, zwłaszcza młodym i tym, którzy nie są w tym sektorze, czym naprawdę jest włoskie rolnictwo. Pokazywanie tego, co robi się codziennie w terenie, jest świetną okazją, którą oferują nam media społecznościowe, aby ludzie zrozumieli, w jaki sposób produkowana jest doskonałość Made in Italy.
Jeśli chodzi o rozwój firmy, skupiliśmy się na odnowieniu parku maszynowego, powiększając go o ciągnik prowadzony satelitarnie z siewnikiem o zmiennej dawce.
W przyszłości chcielibyśmy również wprowadzić technologię do hodowli, aby stać się jeszcze bardziej zrównoważoną firmą, również poprzez wdrażanie nowych rozwiązań technologicznych przy jeszcze bardziej przyszłościowych inwestycjach. Na tej drodze xFarm jako partner technologiczny z pewnością będzie ważnym wsparciem.